Bardzo lubię pasztet. Mam, a raczej miałam swoją ulubioną markę pasztetu, którym się zajdałam ze smakiem. Kiedyś nie czytałam etykiet, bo mnie to nie interesowało jak i z czego są robione produkty, które mi smakują. Do czasu. Pewnego dnia przeczytałam. I to był mój ostatni raz kiedy zjadłam kupny pasztet. Od tamtej pory piekę sama i ten pasztet najbardziej mi teraz smakuje. Z resztą, nie tylko mi :)
Składniki ( na 1 keksówkę) :
1 podwójna pierś z kurczaka
30 dag karkówki
20 dag watróbki drobiowej
30 dag podgardla
duże udko kurczaka
2 marchewki
1 cebula
1 pietruszka
3 ziela angielskie
2 liście laurowe
2 jajka
opakowanie przyprawy do pasztetu
kajzerka
odrobina mleka do namoczenia kajzerki
Przygotowanie:
Mięso gotujemy w lekko osolonej wodzie z liśćmi laurowymi i zielami angielskimi około godziny. Po 40 minutach wrzucamy do garnka również warzywa. Następnie odcedamy wszystko i studzimy. Piekarnik nagrzewamy do 180 st. Mięso i warzywa mielimy w maszynce na drobnej siatne, dodajemy kajzerkę namoczoną w mleku, jajka oraz przyprawę do pasztetu i wszystko dokładnie mieszamy. Masę przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki. Pieczemy około godziny i pozostawiamy w piekarniku do wystudzenia.